á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
To już trzecia część przepełnionej magią serii „Czarodzieje”. Tym razem James Patterson zaprosił do współpracy autorkę Jill Dembowski. Wyszło im genialnie, zważywszy na to, że poprzeczka była podniesiona dość wysoko. Również i tym razem nie brakuje magii, tajemnicy, a przede wszystkim dobrej akcji.
„Kluczem do sukcesu jest pewność siebie. (…) Możesz zrobić prawe wszystko, jeśli tylko w to wierzysz. (...) ” Po egzekucji rodziców, Whit i Wisty ponownie muszą się odnaleźć. Gdy Whit znajduje Wisty, ta jest chora na wszech panującą krwawą zarazę. Pozostaje niewiele czasu by uratować czarownicę. Jednak gdy już wszystko zmierza w dobrym kierunku, Whit i Wisty ponownie zostają rozdzieleni. Whit przemierza Krainę Cieni w poszukiwaniu rodziców, a Wisty musi stawić czoło Temu Który Jest Jedyny. Ta ostatnia walka może kosztować ją bardzo dużo. Czy młodym czarodziejom uda się odnaleźć rodziców? Czy przepowiednia: „Dziewczyna i chłopak rządzić będą wszechwładnie. Dwoje powstanie, Jeden upadnie.” się spełni?
Tak jak wspomniałam we wstępnie, nie zawiodłam się. Autorzy znowu zaskakują i znowu jest to miłe zaskoczenie. Książka jest napisana dobrze, akcja biegnie swoim tempem, które jest idealne dla tego typu powieści. Nie mamy niepotrzebnych przestojów, jest wartko i zwięźle. Śledzimy losy dwójki czarodziejów oczami każdego z nich. Tym sposobem możemy bardziej wczuć się w rolę każdego z czarodziejów, przeżywać z nimi emocje, które im towarzyszą.
„(…)nie ma zakończenia ani bajek. Lecz wciąż zapisywane są nowe stronice. Czas robi swoje i nigdy się nie poddaje.” Już od pierwszej części serii mamy bardzo dobrze wykreowanych bohaterów. „Ogień” jest tylko potwierdzeniem tego, że bohaterowie są barwni, wyraziści, a przede wszystkim nie są nudni. Bohaterowie drugoplanowi również zasługują na uwagę. Bez nich powieść byłaby monotonna i mało wyrazista. Nadają książce tę iskierkę, która sprawia, że czyta się ją z zapartym tchem. I tak jak w przypadku poprzednich części, „Ogień” czyta się bardzo szybko, co za tym idzie język nie jest trudny. Nie ma to jak przeczytać książkę w jeden wieczór.
„Nasz świat się nie skończy, kiedy zamkniesz książkę.” Autorzy zadbali o szczegóły. Akcje się zazębiają tworząc zaskakującą fabułę. Nie brakuje emocji, chwil radości i chwil wzruszeń. nie brakuje tajemnicy, a przede wszystkim nie brakuje magii. Jednym słowem, książka zawiera wszystko, co powinna zawierać dobra fantastyka. I bez problemu mogę polecić „Ogień” wszystkim, nie tylko fanom „Czarodziejów”. Jest to dobra i lekka lektura, którą z pewnością będziecie miło wspominać.